Beskid nie wytrzymał Zrywu
Tekst z Beskidzkiej Piłki, :
Drużyna gości zawitała na obiekt Zrywu w składzie dziesięcioosobowym, co nie mogło się zakończyć dla niej zbyt dobrze.
W pierwszej połowie gospodarze zdołali tylko raz przełamać defensywę osłabionych gości. W 22 minucie Krzyżowskiego pokonał Artur Mąka. W drugiej połowie nieoczekiwanie zespół przyjezdny, pomimo gry w osłabieniu, zdołał doprowadzić, po bramce Jakuba Czyża, do wyrównania.
W końcówce jednak lepsi okazali się gospodarze. Ponownie prowadzenie objęli oni w 80minucie, po bramce Pawła Prusia, a wynik ustalił w 90 minucie Mateusz Kojzar.
Komentarze