Wyjazdowe zwycięstwo

W ostatnim już wyjazdowym meczu sezonu 2014/2015 drużyna LKS Zryw Bąków zdobyła komplet punktów pokonując LKS Iskrę Iskrzyczyn 4:3. Mecz miał dość nietypowy przebieg, bowiem zobaczyliśmy dwie całkowicie różne połowy. W pierwszej dominowali biało-niebiescy, w drugiej zaś gospodarze. Ostatecznie lepsi o jedną bramkę okazali się Zrywiacy i to oni "z tarczą" wrócili do domów.

Spotkanie rozgrywane było w niemiłosiernym upale. Lepiej w takich warunkach radzili sobie goście, którzy dobrą grę udokumentowali bramką w 20 minucie. Dobre podanie od Pawlaka otrzymał Gaszczyk, który ze spokojem przerzucił piłkę nad wychodzącym z bramki bramkarzem. Po 4 kolejnych minutach było już 0:2. W polu karnym gospodarzy faulowany był Niemczyk a pewnym egzekutorem jedenastki został Pawlak. Trzecia bramka dla Zrywiaków padła w 36 minucie, kiedy to D.Pruś wykorzystał dokładne podanie od Ł.Wachy i z bliska pokonał rozpaczliwie interweniującego bramkarza gospodarzy. W tej części meczu Iskra właściwie tylko dwa razy zagroziła bramce Hawełki. Raz świetnie interweniował bramkarz, drugi raz z rzutu wolego fatalnie pomylił się zawodnik Iskry.

Druga połowa to już całkowicie inny obraz gry. Bąkowianie chyba pewni swego zapomnieli że gra się do końca i o zwycięstwo trzeba walczyć do ostatnich minut meczu. Już w jednej z pierwszych akcji drugiej połowy gospodarze zdobywają bramkę kontaktową. Potem do głosu na chwilę doszli Zrywiacy. Udało im się zdobyć nawet gola, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej Rakusa. Co się jednak odwlecze to nie uciecze... Chwilę później Rakus dopada do odbitej piłki i strzela z woleja gola na 4:1. Wydaje się, że jest po meczu. Wtedy właśnie budzą się gospodarze, którzy raz po raz zagrażają bramce Hawełki. Udaje im się ostatecznie pokonać bramkarza dwukrotnie, odpowiednio w 74 i 89 minucie. Na szczęście sędzia chwilę później kończy mecz i 3 punkty jadą do Bąkowa. 

LKS Iskra Iskrzyczyn - LKS Zryw Bąków 3:4 (0:3)